piątek, 17 sierpnia 2012

Oszczędzanie - sposób na pieniądze

Bogaty będziesz nie dzięki swoim dochodom, lecz dzięki swoim oszczędnościom.

          Nikt nie dorobi się majątku tylko dlatego, że dużo zarabia. Bogactwo jest efektem pomnażania pieniędzy. Zbyt wielu ludzi kieruje się fałszywą nadzieją - "Kiedy będę więcej zarabiać, poprawi się moja sytuacja finansowa". W rzeczywistości standard życiowy wzrasta w miarę zwiększenia się dochodów. Potrzebujesz prawie zawsze tyle, ile masz. Prawdą jest także to, że "ludzie którzy nie oszczędzają, prędzej czy później popadają w długi".

Całkowicie fałszywy jest pogląd, że bogactwo przyjdzie do nas samo, że człowiek nie musi zmieniać sposobu obchodzenia się z pieniędzmi. Oznacza to zrzucenie z siebie odpowiedzialności i postępowanie według motta - "W tej chwili mogę robić z pieniędzmi wszystko, na co mam ochotę, bo później, kiedy będę zarabiać znacznie więcej, będę w stanie szybko pozbyć się długów. Dlaczego miałbym dzisiaj czegoś sobie odmawiać, przecież i tak zbiję forsę".

Teraz parę faktów które otworzą wam oczy.
          Warren Buffett jest najbogatszym człowiekiem Ameryki. Już w 1993 roku jego majątek był oceniany przez magazyn Forbes na 17 miliardów dolarów. W jaki sposób stał się tak bogaty? Oto jego recepta: oszczędzać i inwestować. I jeszcze raz oszczędzać i inwestować. Warren Buffett zaczynał jako roznosiciel gazet - i już wtedy oszczędzał. Każdy dolar miał dla niego wagę złota. Prawie nic sobie nie kupował, bo nigdy nie miał pieniędzy przeznaczonych na wydatki. Miał przed oczami wartość swoich oszczędności w przyszłości. Dlatego nie kupił sobie samochodu. Nie z powodu 10 000 dolarów, które kosztował samochód, lecz ze względu na wartość tej kwoty za dwadzieścia lat. Być może nie jest to dobry sposób na pieniądze, w każdym razie gdybyś przed czterdziestu laty, tak jak Warren Buffett, zainwestował 10 000 dolarów, to z tych pieniędzy zrobiłoby się raczej 80 milionów dolarów.




          Ta tabela prezentuje jakie korzyści przyniosą nam comiesięczne wpłaty przy rocznym oprocentowaniu 6%. Myślę, że jeśli ktoś zarabia 2-3 tys. zł nie byłoby problemem odkładanie 250zł miesięcznie, w zamian po 10 latach zasłużyłby na niezłą sumę :) Oczywiście są sposoby które mogą nam przynieść zyski sięgające 20% rocznie co diametralnie zmienia wszystkie wyniki. 
Różnica między odsetkami w wysokości 7, 12, 15 i 21 procent jest ogromna. Załóżmy, że będziesz wpłacać 100zł miesięcznie przez 35 lat. Jaka będzie różnica w zgromadzonym kapitale w zależności od wysokości średniego rocznego oprocentowania?
  •   7%: 166 722zł
  • 12%: 524 785zł
  • 15%: 1 078 249zł
  • 21%: 4 671 602zł
Jeżeli masz trzykrotnie większe oprocentowanie, to nie otrzymasz tylko trzy razy więcej pieniędzy. W rzeczywistości otrzymasz prawie 30 razy więcej!

Podam jeszcze jeden przykład. Jeśli zainwestujesz teraz 1000zł, jakiej wysokości kapitał przyniosą Ci te pieniądze po trzydziestu latach w zależności od wysokości oprocentowania?
  •   7%: 7 612zł
  • 12%: 29 960zł
  • 15%: 66 212zł
  • 20%: 237 376zł
Czyż nie robi na nas wrażenia wiadomość, że po trzydziestu latach oszczędzania będziemy mieli 7 612zł? Odpowiem szczerze. Jeśli tak by się miało zdarzyć, to lepiej te pieniądze od razu przepuścić. Gdybyś jednak mógł pomnożyć swoje pieniądze w tym okresie trzydziestokrotnie (przy stopie 12-procentowej) albo dwustutrzydziestosiedmiokrotnie (przy stopie 20-procentowej), byłoby to z pewnością warte zachodu, nieprawdaż?

1 komentarz:

  1. Oddaje bez dyskusji w Twoje ręce wszystkie sprawy dotyczące finansów w naszym związku :P

    OdpowiedzUsuń